Końcowe pakowanie i ostatnie zakupy, obiad, łapanie InterRegio do Krakowa (InterRegio to takie zwykłe pociągi jak na populatnych osobowych - czasem odremontowane - tylko jeżdżace na trasach międzyregionalnych niczym pośpiechy i około 10 zł tańsze... uwaga! taki IR jedzie do Krakowa krócej niż pospiech!) W Krakowie spacer po mieście z 15 kg plecakiem (jeśli w lokalnych wiadomościach była informacja, o chodzącym przy Smoku Wawelskim wielbłądzie, to zapewne chodziło o mnie z moim wielgachnym plecaczkiem). Wcześniej nastąpiło nawiedzenie salonu Militaria.pl w dawnej stolicy Polski i podobnie jak w Gdyni przywitały mnie zamkniete drzwi. Po doczłapaniu sie z tobołkiem na dworzec autobusowy pozostało tylko czekać na 21:50 i na dwie koleżanki, z którymi uderzyliśmy autobusem na Lwów...