Elektriczką pojechaliśmy do Sewastopolu, kolejnego dużego i ważnego miasta na Krymie. Jest to miasto portowe, leżące nad morzem, na pewno ładniejsze niż Symferopol, ale też bez wielkich wrażeń. Ładny i zadbany główny prospekt, plaże betonowe, woda raczej brudna. Nad miastem góruje monumentalny pomnik Lenina, wskazujący palcem w kieunku morza. Łódką popłynęliśmy w kierunku zacumowanej przy brzegu Floty Czarnomorskiej podziwjając wielkie statki bojowe i łodzie podwodne. Trolejbusem za 75 kopiejek (czyli ok. 25 groszy!!!) pojechalismy w kierunku słynnego starożytnego miasta, Chersonezu Teurydzkiego, położonego malowniczo nad morzem, z ładnymi kamienistymi plażami. Weszliśmy zgodnie z sugestią książkowego przewodnika za darmo, przez tzw. "dziure w murze", która została dokładnie opisana ;]